Porady

Poradnik początkującego motocyklisty - o czym musisz wiedzieć?

Motocyklista siedzący na motocyklu pozuje do zdjęcia

Początkujący motocyklista na publicznych drogach jest narażony na wiele niebezpieczeństw. Niewątpliwie bezpieczniej być początkującym ogrodnikiem lub fryzjerem. W ich przypadku jakikolwiek błąd w sztuce, nie jest bezpośrednio związany z darciem tyłkiem po szorstkiej powierzchni. 

Dlatego warto przed pierwszą jazdą zdać sobie sprawę z kilku kluczowych prawd. Brak ich znajomości z reguły boli.

Oddajemy w wasze ręce „Poradnik początkującego motocyklisty”.

Nie potrafisz hamować? Pamiętaj o tym, decydując o prędkości jazdy

Wiem, co prawda jesteś początkującym motocyklistą, ale dużo już potrafisz. Próbowałeś hamować przed określonym punktem na pustej drodze i doskonale ci to wyszło. Zatrzymałeś się z dużym zapasem przestrzeni. Druga sprawa to fakt, że twój motocykl ma ABS. Możesz sobie pozwolić na skorzystanie z mocy silnika. STOP. To nieprawda. Niczego nie umiesz.

Gdy zaskoczy cię niebezpieczeństwo, zaciśniesz dłoń na klamce. Jeśli pojazd nie ma ABS, zablokujesz koło, motocykl się przewróci, a ty będziesz opowiadał, że bohatersko położyłeś maszynę przed przeszkodą. Jeśli jednoślad ma ABS, oscylacja ciśnienia cię przestraszy i odpuścisz, a w konsekwencji nie wyhamujesz.

062031-00-DRV-06

Nie ma dobrych rad dotyczących techniki hamowania. Należy wiedzieć o pewnych sprawach, np.  że możliwe jest hamowanie przednim hamulcem w zakręcie, ale nic nie zastąpi doświadczenia.

Pamiętaj, że nauczki z pewnością nie dostaniesz na prostej suchej drodze. Twoja maszyna udowodni ci, jak niewiele potrafisz w zakręcie, na zanieczyszczonej nawierzchni, w najmniej spodziewanej chwili. Bądź na to gotowy. Jedź wolniej.

006742-00-DRV-02

Każdy uczestnik ruchu to potencjalny morderca-psychopata

Początkujący motocykliści myślą tak: nie mogę zwalniać przed każdym potencjalnym niebezpieczeństwem, bo doświadczeni tego nie robią. Wyszedłbym na śmiesznego. Dlatego dojeżdżasz do skrzyżowania z podporządkowaną w pełnym tempie, bo przecież przed każdą krzyżówką hamować nie sposób. BŁĄD! Doświadczenie daje siódmy zmysł. 

Motocykliści z wieloletnim stażem czują przez skórę, czy ten na podporządkowanej zatrzyma się, czy też jest potencjalnym mordercą. Kiedyś się tego nauczysz. Póki jednak nie masz tej szczególnej wrażliwości - jedź wolniej.

Motocyklista w ruchu ulicznym

Samochód przed tobą nie włącza kierunkowskazu, więc z pewnością nie zamierza w tym momencie wyprzedzać jadącej przed nim zawalidrogi. Na pewno widzi cię w lusterku. Możesz wyskoczyć na lewo i objechać obu na raz. Nawet jeśli auto przed tobą to nie BMW*, pamiętaj, że bez kierunkowskazu też można skręcić samochodową kierownicą. W tym przypadku wprost pod twoją maszynę. Wyprzedzaj ostrożnie.

Nigdy nie podróżuj w grupie z doświadczonymi motocyklistami

Statystyki są nieubłagane. Większość wypadków motocyklowych zdarza się, gdy miłośnicy jednośladów poruszają się w grupie. Początkujący motocykliści powinni jeździć samotnie. Wciąż najczęstszą przyczyną drogowych nieszczęść jest obawa przed wyjściem na cieniasa.

Za nic nie chciałbyś nim się okazać, prawda? TO NIE TAK! Jeśli Twoi towarzysze podróży nie biorą pod uwagę, że mają wśród siebie początkującego motocyklistę, to są ludźmi, od których powinieneś trzymać się z daleka!

Trójka motocyklistów jedzie w grupie

Tylko jeżdżąc w pojedynkę i co ważne - bez pasażera - możesz czegokolwiek się nauczyć. Stawiaj sobie wyzwania, stopniowo zwiększając poziom trudności. Próbuj wyobrażać sobie niebezpieczeństwo w miejscach zacieśniania się łuków drogi. Gdy droga jest wolna, ćwicz awaryjne hamowanie. Na jazdę w grupie przyjdzie czas.

Nie słuchaj złotych rad innych motocyklistów!

„Nie słuchaj porad innych motocyklistów”, a powyższy tekst to co? Strzał w kolano? Umówmy się, że to, co czytasz stanowi pewien wyjątek.

Dlaczego nie należy słuchać rad innych motocyklistów? BO TO SZKODZI. Bo dowiesz się, że powinieneś skręcać przeciwskrętem. Tymczasem początkujący motocyklista powinien starać się opanować w pierwszej kolejności technikę prowadzenia maszyny opartą o naturalne zjawiska wynikające z geometrii układu kierowniczego.

Dowiesz się, że biegi powinieneś zmieniać bez użycia sprzęgła. W konsekwencji będziesz koncentrował się na technice, która celowo nie znajduje się w pierwszych rozdziałach motocyklowego know-how.

Trójka motocyklistów podczas postoju

Doświadczeni koledzy udzielą początkującemu motocykliście porady, dotyczącej taktyki jazdy - omijaj korki, po to masz motocykl. Potem świeżak zapłaci za lakierowanie drzwi samochodu.

Przykłady tego typu wskazówek można mnożyć, a wszystkie mają jeden wspólny mianownik: pychę wynikającą ze źle rozumianego własnego doświadczenia.

Nie wdrażaj w życie treści wszelkich internetowych komentarzy. Szukaj tych wartościowych

Jesteś początkującym motocyklistą. Zadajesz w sieci pytanie dotyczące choćby wyboru pierwszego motocykla. Otrzymujesz odpowiedź, że warto zainteresować się 125-tką. Po upływie setnej części sekundy masz kolejną wskazówkę: Motocykle 125 ccm są dla… I tu następuje seria dowodów kondycji intelektualnej autora. Kup 600-tkę.

Kolejny doradca nie czeka z zabraniem głosu w dyskusji. Paradoksalnie jednak, zamiast do Twojego pytania, odnosi się do osób odpowiedzialnych za przyjście na świat partnera w dyskusji. NICZEGO W TEN SPOSÓB SIĘ NIE DOWIESZ.

Mam ogromny szacunek dla ludzi, którzy bezinteresownie dzielą się w internecie swoją gigantyczną nierzadko wiedzą. Istnieją przecież osoby umiejące wyjaśnić nawet powody stosowania w motocyklach silników R6. 

Niestety zwykle ich wypowiedzi zanurzone są w sosie bzdur, owoców fantazji i wyników braku odpowiedzialności za słowo. Pamiętaj, że nawet jeśli przeczytasz w komentarzu, że motocykl wymagający stosowania paliwa o liczbie oktanowej 98 może spokojnie spalać 95, nie musi oznaczać, że jego konstruktor to idiota.

Trójka motocyklistów podjeżdża pod wzniesienie

Stosując się do powyższych porad, osiągniesz jedno. Zrozumiesz, że doskonalenie techniki jazdy motocyklem nie może opierać się o teoretyczne wskazówki. Sam musisz wypracować swoje doświadczenie, kilometrami przemierzanymi w towarzystwie ukochanej maszyny. Jedyna wskazówka to sugestia byś jeździł wolniej. Absolutnie każda długa prosta kończy się zakrętem. A w zakręcie nic nie jest już proste...

*uwaga dotyczy tych nielicznych kierowców BMW, którym zdarza się zapomnieć o kierunkowskazie. Większości użytkowników tej marki uwaga oczywiście nie dotyczy.

Czytaj dalej

troje motocyklistów siedzących tyłem na ławce, latem, ubrani w ciuchy motocyklowe od Brogera
troje motocyklistów siedzących tyłem na ławce, latem, ubrani w ciuchy motocyklowe od Brogera